Ten letni finał to jakaś bomba. Wcześniejsze odcinki były dość nudne, ale ten? Oczywiste było to że Hanna i Caleb zbliżą się do siebie. Hanna bardzo dobrze zrobiła, ze zadzwoniła do Mony. Ezra okazał się być dupkiem, bo ani nie zadzwonił do Arii ni nic. I jeszcze całuje się z Nicole. Ja na miejscu Arii, spakowałabym się i wyprowadziła. Alison w ciąży?! Tego jeszcze nie było. A może straci dziecko? PLL + dziecko?nie idzie to w parze. Ale nie będę pisać o całym odcinku, a o końcówce która moim zdaniem ro*****łą system. Dziewczyny naiwnie poszły mogły chociaż powiedzieć Marco czy coś. Bardzo dziwne, że Mary tam byłą. Jak się okazało Jenna nie postrzeliła Spencer, tylko A.D to zrobił. Jenna dopiero, teraz zrozumiała jakie jest to niebezpieczne. Nie wiem jak wy, ale ja się ciesze ze śmierci Noela, może to nie kulturalne ale co tam. I na 99,99 % A.D będzie szantażować Kłamczuchy o to, że zabiły go. Jak się okazało Noel, nie jest A.D! I na koniec zostawiłam najbardziej niezapodziewaną rzecz. Jak wiecie na blogu powstał post o tym żę Spencer jest córką Mary (jeśli chcecie macie to tu - teoria) i jednak ta teoria się sprawdziła! Mary wyznała, ze nie mogła postrzelić Spencer bo jest jej matką!! Ja się bardzo ciesze, żę to wkońcu wyszło na jaw a wy?
I tak czekamy do Kwietnia 2017 roku.
Po za tym dziś 1 września szkoła.
Niedługo Tvd i Tw, wiec będzie co na blogu się dziać ;)
A tu kilka fotek z odcinka :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz